Jak połączyć kolonie (rodziny) pszczele?
Przyczyny łączenia rodzin pszczelich:
a- utrata matki w roju,
b- bardzo słaby rój,
c- trutówki, czerw trutowy lub całkowity brak larw, nieczerwiąca matka, zanik instynktu samoobronnego, rodzina ofiarą ciągłych rabunków itd. (jw.)
Złota zasada: Nie łączymy chorych, zainfekowanych pszczół !
W pszczelarstwie występuje kilka metod przedstawiających łączenie rodzin pszczelich.
Najpopularniejszą i najczęściej stosowaną metodą przez pszczelarzy jest łączenie pszczół poprzez użycie gazety w ulach korpusowych/leżakach. Zawsze dołączamy słabszy rój do silnego, nigdy odwrotnie. Do łączenia wykorzystujemy gazetę. W ulu warszawskim poszerzanym silny rój wraz z plastrami z czerwiem i pokarmem dosuwamy do prawej strony, a w środek gniazda wstawiamy pionowo gazetę, tak aby oddzielała ona oba roje (może być zwilżona i wgnieciona w pionową kratę pgrzegrodową, żeby się trzymała). Układ wygląda następująco:
Rój z matką – po prawej stronie, gazeta na środku, dołączany rój – po lewej stronie.
Przenosimy ramki ze słabszymi pszczołami do nowego ula na lewą stronę. W gazecie muszą być porobione nieduże dziurki, musi być ona zmoczona (spryskana wodą ze spryskiwacza). Pszczoły w ten sposób przegryzą się do siebie i zintegrują. Każda rodzina ma inny zapach, należy go wyrównać, sama gazeta nie wystarczy. Dodatkowo można spryskać wszystkie pszczoły naparem z melisy, mięty, tymianku, szałwii czy innych ziół. Może być nawet zwykła herbata. W łączeniu musi być koniecznie jedna matka, zabieramy więc matkę o mniejszej wydajności (jeśli jest). Jeżeli mamy do czynienia z ulami wielkopolskimi korpusowymi to proponuję silniejszą rodzinę ułożyć w korpusie „na dolnym piętrze”. Następnie należy położyć poziomo zmoczoną gazetę (tak jak kratę odgrodową poziomą), również porobić otwory i spryskać olejkami zapachowymi (zioła, herbaty). Po tej czynności należy położyć na gazecie korpus ze słabszą rodziną.
Z ostatniego spotkania na czacie dowiedziałem się, że obie rodziny można zmieść z plastrów do rojnicy z tylko jedną matką, po czym silnie wstrząsnąć całą skrzynką, nawet kilka razy. Oszołomione i zdezorientowane pszczoły nie rozpoznają siebie, są lekko otumanione i nie będą się wzajemnie ścinały. Wymieszane dwa roje wsypujemy do ula w środek gniazda, po wcześniejszym wyjęciu kilku ramek i ich powtórnym włożeniu po wsypaniu pszczół. Połączone roje w skrzynce można wysypać na deskę podstawioną do wylotu, jednak nie wiadomo czy taka świeża rodzina wejdzie sama do ula.
Każdy pszczelarz łączy inaczej, ja opisałem proste i efektywne sposoby, które są już sprawdzone i skuteczne. Pomimo wielu metod, osobiście polecam tą pierwszą z wykorzystaniem gazety. Jest najbezpieczniejsza i nie ma żadnych działań niepożądanych. Jak pszczoły zaczną wynosić strzępki gazety przed ul oznaczać to będzie sukces. Nazajutrz można wyjąć resztki gazety.
Kolejna metoda bez gazety w ulach leżakach:
Rój z matką po prawej stronie na ramkach, lewa strona ula ma być pusta. Wyjąć wszystkie beleczki, otworzyć uliczki międzyramkowe. I od razu na tę lewą stronę przenieść ramki z pszczołami osieroconymi, wstawić po prostu na stronę lewą. Wygarnąć wszystkie pszczoły z poprzedniego ula na szufelkę i także wsypać na lewą stronę do ula. Stary ul porządnie wymieść z pszczół, przenieść, zamknąć, zablokować wylot, nakryć mokrą płachtą a najlepiej obrócić o 180*. Zaraz po wsypaniu ostatnich pszczół na lewą stronę spryskujemy porządnie obie części przygotowanym naparem by wyrównać zapachy i aby pszczoły z roju który ma matkę nie atakowały pszczół, które nie są objęte feromonem, zapachem matki. Spryskujemy całość, jak herbata w aerozolu wniknie w uliczki, wycieramy wszystko do sucha, można przetrzeć alkoholem (Cagrosept). Uliczki zamykamy, kładziemy ocieplenie, pokryć ul daszkiem.
Łączenie bezmatka z innym rojem musi odbyć się 3-4 godziny po osieroceniu łączonej rodziny, tak, żeby zniknął zapach po poprzedniej królowej. Koniecznie trzeba spryskać jakimś naparem, nawet jeśli łączylibyśmy dwa osierocone roje do których mielibyśmy podać matkę, zawsze trzeba być zapobiegawczym. Gdyby pszczoły się ścinały pozostaje pszczelarzowi silnie zadymić ul i ramki dymem z podkurzacza by wytłumić feromony wydzielane przez pszczoły i intensywnie jeszcze raz spryskać ze spryskiwacza cały ul i ramki. Jeden jedyny raz w naszej pasiece pszczoły ścięły się przy łączeniu, ale to był przypadek, mimo intensywnego zrównania zapachów, powodem wzajemnego ataku pszczół była przeoczona druga nieoznakowana, niezapłodniona matka w przenoszonych dołączanych ramkach. Na ratunek było za późno. Dlatego trzeba uważać przy takiej akcji.
Powodzenia!
a- utrata matki w roju,
b- bardzo słaby rój,
c- trutówki, czerw trutowy lub całkowity brak larw, nieczerwiąca matka, zanik instynktu samoobronnego, rodzina ofiarą ciągłych rabunków itd. (jw.)
Złota zasada: Nie łączymy chorych, zainfekowanych pszczół !
W pszczelarstwie występuje kilka metod przedstawiających łączenie rodzin pszczelich.
Najpopularniejszą i najczęściej stosowaną metodą przez pszczelarzy jest łączenie pszczół poprzez użycie gazety w ulach korpusowych/leżakach. Zawsze dołączamy słabszy rój do silnego, nigdy odwrotnie. Do łączenia wykorzystujemy gazetę. W ulu warszawskim poszerzanym silny rój wraz z plastrami z czerwiem i pokarmem dosuwamy do prawej strony, a w środek gniazda wstawiamy pionowo gazetę, tak aby oddzielała ona oba roje (może być zwilżona i wgnieciona w pionową kratę pgrzegrodową, żeby się trzymała). Układ wygląda następująco:
Rój z matką – po prawej stronie, gazeta na środku, dołączany rój – po lewej stronie.
Przenosimy ramki ze słabszymi pszczołami do nowego ula na lewą stronę. W gazecie muszą być porobione nieduże dziurki, musi być ona zmoczona (spryskana wodą ze spryskiwacza). Pszczoły w ten sposób przegryzą się do siebie i zintegrują. Każda rodzina ma inny zapach, należy go wyrównać, sama gazeta nie wystarczy. Dodatkowo można spryskać wszystkie pszczoły naparem z melisy, mięty, tymianku, szałwii czy innych ziół. Może być nawet zwykła herbata. W łączeniu musi być koniecznie jedna matka, zabieramy więc matkę o mniejszej wydajności (jeśli jest). Jeżeli mamy do czynienia z ulami wielkopolskimi korpusowymi to proponuję silniejszą rodzinę ułożyć w korpusie „na dolnym piętrze”. Następnie należy położyć poziomo zmoczoną gazetę (tak jak kratę odgrodową poziomą), również porobić otwory i spryskać olejkami zapachowymi (zioła, herbaty). Po tej czynności należy położyć na gazecie korpus ze słabszą rodziną.
Z ostatniego spotkania na czacie dowiedziałem się, że obie rodziny można zmieść z plastrów do rojnicy z tylko jedną matką, po czym silnie wstrząsnąć całą skrzynką, nawet kilka razy. Oszołomione i zdezorientowane pszczoły nie rozpoznają siebie, są lekko otumanione i nie będą się wzajemnie ścinały. Wymieszane dwa roje wsypujemy do ula w środek gniazda, po wcześniejszym wyjęciu kilku ramek i ich powtórnym włożeniu po wsypaniu pszczół. Połączone roje w skrzynce można wysypać na deskę podstawioną do wylotu, jednak nie wiadomo czy taka świeża rodzina wejdzie sama do ula.
Każdy pszczelarz łączy inaczej, ja opisałem proste i efektywne sposoby, które są już sprawdzone i skuteczne. Pomimo wielu metod, osobiście polecam tą pierwszą z wykorzystaniem gazety. Jest najbezpieczniejsza i nie ma żadnych działań niepożądanych. Jak pszczoły zaczną wynosić strzępki gazety przed ul oznaczać to będzie sukces. Nazajutrz można wyjąć resztki gazety.
Kolejna metoda bez gazety w ulach leżakach:
Rój z matką po prawej stronie na ramkach, lewa strona ula ma być pusta. Wyjąć wszystkie beleczki, otworzyć uliczki międzyramkowe. I od razu na tę lewą stronę przenieść ramki z pszczołami osieroconymi, wstawić po prostu na stronę lewą. Wygarnąć wszystkie pszczoły z poprzedniego ula na szufelkę i także wsypać na lewą stronę do ula. Stary ul porządnie wymieść z pszczół, przenieść, zamknąć, zablokować wylot, nakryć mokrą płachtą a najlepiej obrócić o 180*. Zaraz po wsypaniu ostatnich pszczół na lewą stronę spryskujemy porządnie obie części przygotowanym naparem by wyrównać zapachy i aby pszczoły z roju który ma matkę nie atakowały pszczół, które nie są objęte feromonem, zapachem matki. Spryskujemy całość, jak herbata w aerozolu wniknie w uliczki, wycieramy wszystko do sucha, można przetrzeć alkoholem (Cagrosept). Uliczki zamykamy, kładziemy ocieplenie, pokryć ul daszkiem.
Łączenie bezmatka z innym rojem musi odbyć się 3-4 godziny po osieroceniu łączonej rodziny, tak, żeby zniknął zapach po poprzedniej królowej. Koniecznie trzeba spryskać jakimś naparem, nawet jeśli łączylibyśmy dwa osierocone roje do których mielibyśmy podać matkę, zawsze trzeba być zapobiegawczym. Gdyby pszczoły się ścinały pozostaje pszczelarzowi silnie zadymić ul i ramki dymem z podkurzacza by wytłumić feromony wydzielane przez pszczoły i intensywnie jeszcze raz spryskać ze spryskiwacza cały ul i ramki. Jeden jedyny raz w naszej pasiece pszczoły ścięły się przy łączeniu, ale to był przypadek, mimo intensywnego zrównania zapachów, powodem wzajemnego ataku pszczół była przeoczona druga nieoznakowana, niezapłodniona matka w przenoszonych dołączanych ramkach. Na ratunek było za późno. Dlatego trzeba uważać przy takiej akcji.
Powodzenia!